Zawody Morskie.Oczy i ekrany echosond przecierali ze zdumienia w niedzielny poranek 2 marca szyprowie trzech jednostek, którzy dzień wcześniej w rejonie na zachód od Ustki natknęli się na duże ławice dorszy. Po rybach ani śladu.
Spadające ciśnienie i wiatr od wschodu, również na morzu sprawiły, ze ryba dała chodu.
Najbardziej zawiedziony takim obrotem sprawy był Mirek Markiewicz, główny organizator Mistrzowskich Zawodów Morskich A.D. 2014. Zamiast wędkarskiego Eldorado, pojedyncze dorsze zdecydowały o końcowych wynikach Zawodów.
Wśród 12 uczestników rejsu na kutrze STAR FISH, pomimo że 1/3 to „nowe twarze”, nie było morskich nowicjuszy. Przeważał wśród nich wędkarski optymizm, ze jak nie tym, to innym razem uda się połowić.
Sprawdziło się na naszej morskiej imprezie powiedzenie, że wygrany bierze wszystko. Tym razem szczęście uśmiechnęło się do Piotrka Jóźwiaka. Za pierwsze miejsce otrzymał złoty medal i okazały puchar. Dodatkowo statuetkę za złowienie największej ryby.
Sędzią Głównym Zawodów był Zbyszek Kruszyński. Aktu dekoracji czołowej piątki, z należytą celebrą, dokonał Prezes Krzysztof Mularczyk.
