Re: Łowisko Pod Dębami.

Zmiana statusu stawu „Pod Dębami” w Redzikowie na ogólnie dostępną wodę nizinną ma wiele stron ujemnych, ale również pozytywne. Przed kilku laty w zbiorniku ponad wszelką miarę rozmnożyły się karasie. Dla ograniczenia ich populacji gospodarze wpuścili szczupaki. Trochę przedobrzyli z ilością kaczodziobych. W krótkim czasie drapieżniki wycięły karaski. Ogólnie wysoki poziom rybostanu w łowisku ratowała zasada no kill, ale z tego azylu korzystały również szczupaki. Podejmowane próby odłowów spinningowych dawały nikłe efekty. W tym roku wędkarze prowadzą powszechnie połowy szczupaków na żywca. Sposób okazuje się bardzo skuteczny. Sporo łowionych sztuk jest niewymiarowych, ale drugie tyle spełnia wszelkie kryteria konsumpcyjne. Byłoby dobrze, gdyby wędkarze poprzestali na wyłowieniu ze stawu tylko szczupaków. Ale jak znam życie, rybom spokojnego żeru również nie przepuszczą. A potem będzie narzekanie, że na zawodach łowi się tylko drobnicę lub zgoła nic.

